My
Świadomość nie pozwala żyć,
męczy mnie sobą
Gdyby choć na chwilę odeszła
zapomniała o istnieniu
tak swobodnie bez usterek
pokierować losem swym
by na chwilę w zamyśleniu
pobyć razem z tym,
który kocha i ja także,
który marzy jak i ja
i w tą dal my razem
zapatrzeni bez konfliktów
Zapomniawszy w tym momęcie
o przeszłości i złych dniach
Tylko razem,w pół objęci
Myśląc nie bez myśli
Pełni marzeń o przyszłości,
która przecież ich być miała
tak dalecy wobec siebie
zaślepieni przez ten czas
Dumni mimo wszystko
o miłości nie mówiący
Chociaż tyle dla nich znaczy
Pomyśl,stań na chwilę
czy tam w dali nas nie widzisz?
zobacz idzie ona,za nią on
chyba biegną,nie uciekają
każde przed sobą
Szukający życia,sensu
Zgubili miłość i wiarę
Niosący uważnie w dłoni nadzieję
ona jedna im została
By nie uciekła trzeba pielęgnować
trzeba o nią dbać.
Wtedy razem się zobaczą
i na zawsze już zostaną
Miłość wróci gdy zapomną.
Bo to przecież warto
dla niej tylko czas zawrócić
i być razem tak dla siebie
Przecież wiemy czym jest wiara
ona każe nas uskrzydlić
Bo dla Ciebie ja mam serce
ja je składam Tobie w darze
byś je przyjął,byś uwierzył
że chcę z Tobą życie spędzić
i tak razem trwać będziemy
ja dla Ciebie
i Ty dla mnie
obok nas,nasze dzieci
Wiara,Nadzieja i Miłośc
I tak razem do końca świata
trzymający się w uścisku
z dziećmi obok,bo kochają
trwać chcą przy nas,bardzo blisko
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.