My... tacy jak inni
Pierwszy dzień zawsze najgorszy
Nie wiesz gdzie się podziać i co zrobić
Myślisz jak sobie zająć czas
Ale nie udaje Ci się to
Swoje puste myśli zapisujesz na pustej
kartce
Chcesz, aby ktoś Cię zrozumiał
Ale nikt Cię nie widzi
Bo przecież wszyscy mają swoje problemy
Swoje bezgraniczne zmartwienia
Których nikt inny poza nimi nie rozumie
Wszyscy moi kochani przyjaciele się poprzeprowadzali... ;( Tylko ja zostałam na starych śmieciach z tymi samymi ludźmi... Ja chcę jednak nowe otoczenie, ale nikt mnie nie rozumie... :(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.