W myślach...

W myślach głaszczę twoje ciało,
Pierś dotykam drżącą ręką.
Tylko tyle mi zostało,
Umysł karmię wizją piękną.

Jeszcze wczoraj, tuż nad ranem,
Zostawiłaś mnie samego.
Łóżko snami rozgrzebane,
Prawda jest już do niczego.

Biorę kąpiel, zmywam ślady,
Czerwień szminki lśni szalenie.
To dowody są twej zdrady,
Rozdrapanej szału mgnieniem.

Resztki ciepła w dłoniach tulę,
Ciepło drażni swym zapachem.
Czas rozpocząć walkę z bólem,
Opanować lęk przed strachem.

Co się miota tuż za progiem,
Który umysł mi rozpalił.
Życie było zbytnio drogie,
Kryzys przyszłość gdzieś oddalił.

Zostawiłaś mnie samego,
Marzeń śląc kawałki małe.
Pytam siebie wciąż... dlaczego,
Przecież miłość ci dawałem.

W myślach głaszczę twoje ciało,
Lecz wspomnienie dawno pękło.
Tylko tyle mi zostało,
Umysł karmię wizją piękną.

autor

Grand

Napisany: 2011-05-29 Dodano: 2011-06-22 09:57:19

Ten wiersz przeczytano 344 razy

Oddanych głosów: 7

Rodzaj Rymowany Klimat Melancholijny Tematyka Miłość

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie