Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Myślałam...

myślałam... to rutyna
szara codzienność
moja mała stabilizacja

a jednak niezmiennie
nogi mam jak z waty,
gdy nadchodzi ta godzina

moje serce budzi się
z melancholii na dźwięk
Twojego radosnego głosu

autor

Imarylis

Dodano: 2004-07-27 10:06:11
Ten wiersz przeczytano 556 razy
Oddanych głosów: 28
Rodzaj Biały Klimat Radosny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »