MYŚLAŁEM ŻE JESTEM SAM NA ZIEMI
Taka cisza nikogo nie ma,
Gdzie oni się podziali?
Tak mi brak duszy bratniej.
Porozmawiać , podać komuś rękę.
Słychać tylko szum wśród drzew.
Idę przez świat szukać istot ludzkich.
Widzę z dala jakieś miasto,
Światła w oknach .
Słychać gwar ludzki.
O Mój Boże!
Co za szczęście mnie spotkało
Już myślałem katastrofa,
Koniec świata!
Człowiek człowiekowi bratem.
Potrzebny jest na ziemi.
W ciężkich chwilach
Wesprzeć go na duchu,
Mieć w kimś oparcie,
Przyjaciela.
Komentarze (3)
Samotni w tłumie.Bardzo częste zjawisko:)Pozdrawiam
Kiedy człowiek jest bardzo nieszczęśliwy wydaje mu się
że sam na świecie. Wyobcowanie, lęk, poczucie
niesprawiedliwości. Jednak Ty widzisz nadzieję na
lepsze jutro.
Dobrze mieć czyjąś pierś do wypłakania i ramię do
przytulenia:)Pozdrawiam ciepło+++