Myślę zbyt lirycznie
Ja takimi ludźmi rzygam,
co istnieją politycznie.
Dla nich ważna jest intryga,
i by myśleć tak cynicznie.
A co mi da ich fantazja,
ja nie muszę być idiotą.
Dla nich ważna jest okazja,
nic co dobre nie jest cnotą.
Ja tych ludzi chce omijać,
co działają politycznie.
Oni chcą kapitał zbijać,
i by myśleć tak cynicznie.
A co mi da ich osoba,
ja nie muszę być idiotą.
Ona mi się nie podoba,
bo przyjazna jest kłopotom.
Ja tych ludzi nie chcę znać,
którzy myślą politycznie.
Na głupotę ich jest stać,
bo ja żyję zbyt lirycznie.
Oni nie są mi zbyt mili,
ja nie muszę być idiotą.
Nie zaczęli, już skończyli,
polityki są istotą…
Komentarze (7)
Nie można bez niej funkcjonować normalnie. A wiersz
dobry. Pozdrawiam serdecznie Grand.
Nie lubię polityki ale wiersz się podoba:)pozdrawiam
cieplutko:)
Ale tacy są potrzebni, aby za nas pustkę rżnęli,
co by bez nich, Drogi Grand, już publika się weseli.
Pozdrawiam zdrowia życzę i akceptacji dla fikcji.
Masz rację, polityka to bagno w którym nie tylko można
się ubabrać ale też można utonąć... pozdrawiam
Ładna życiowa refleksja skłaniająca czytelnika do
przemyśleń.
Pozdrawiam:)
Marek
Twoje myśli są zawsze świetne, pozdrawiam serdecznie;)
niestety, nie da się zupełnie odciąć od polityki
(polityków)