Myślenie ma przyszłość
Siedzę i myślę sobie tak:
Ile na ten przykład waży wiatr?
Nie jakiś Zefir zakichany-
ale Halny wiejący od Tatr.
Siedzę i dumam sobie jeszcze,
ile w kilo cukru słodkości?
Albo jak do agencji ganiam,
to ile gramów w tym miłości?
Siedzę i myślę znowu sobie,
po co mi to ciężkie myślenie?
Może mi kurde Nobla dadzą?
Eee! To tylko takie pitolenie...
Komentarze (20)
Czasem trzeba troszkę pomyśleć :)
:) pozdrawiam
Ale to nie pitolenie...zwykła zaduma nad takimi
błachostkami pozwala komórkom mózgowym na pracę,bo w
przeciwnym razie ucinały by drzemkę.Mózg który nie
pracuje powoli obumiera.Tytuł mówi sam za
siebie.Pozdrawiam serdecznie.
myslenie to ciezka praca:)
pozdrawiam
Podoba mi się- a co by było gdybyśmy wszystko robili
bezmyślnie?