Myśli w lustrze widziane
Brzemię słów zapadłych głęboko
W sercu drąży korytarze
W pamięci...
Jeszcze nie zawodnej, ale nie młodej
Wyciąga na zewnątrz ukazując
Wszystko w postaci mimiki
I już nie wiem…
Co prawdą a co fałszem?
Uśmiech, gdy w lustro
Patrzę tępym wzrokiem
Szyderczo krzyczy do mnie
Jak nikłe jest moje życie?
Nie będę robić mu na złość
Nie chcę…
Niech myśli, że wierzę
M.Wityńska.
30.06.2007
sama nie wiem albo i wiem? wyszło jak wyszło czyli byle jak-chylę czoło krytyce
Komentarze (3)
"Co prawdą a co fałszem?
Uśmiech, gdy w lustro
Patrzę tępym wzrokiem
Szyderczo krzyczy do mnie
Jak nikłe jest moje życie?
Nie będę robić mu na złość "
Bardzo dobry wiersz a słowa płyną z serca...
usmiech w lustrze krzyczy - jak nikłe jest to życie,
a wiersz twój potwierdza rytmicznie te prawdy
odwieczne.
Bardzo dobry wiersz napisany w świetnym stylu . Tylko
pogratulować umiejętności dobrania tytułu do treści
..to rzadki dar :) Ja na przykład należę do do gatunku
poetów z podgatunku
"umiem-napisać-wiersz-ale-nie-umiem-napisać-tytułu" :)
Pozdrawiam