Myszka
Mam tu dla was swą nowinkę,
którą dzisiaj zdradzić chciałam,
tu przynieśli mnie z choinką.
Z bogaczami zamieszkałam.
Dom ogromny w nim pokoje,
zapach jadła z kuchni leci,
a ja biedna wciąż się boję,
że mną będą straszyć dzieci.
Wczoraj jedli tu kolację,
i półmiski z mięsem stały.
Na choince dekoracje.
Kąska chleba mi nie dali.
Niech no wyjdą obżartuchy
zaraz tu porządek zdrobię,
bo pod stołem są okruchy,
te największe wezmę sobie.
Tu panoszył się kocisko,
ciągle leżal na kanapie,
co zostało zjadał wszystko
po jedzeniu głośno chrapał.
Tak niewiele mi potrzeba
mały kąsek, lub okruszek
nie żałujcie dla mnie chleba
i ugoście myszki brzuszek.
Komentarze (50)
Wstrętne kocisko-bez serca-nie podzieliło się z biedną
myszką.
Ciekawy wiersz z nutką refleksji.
Broniu, w piątym wersie powinno być "panoszyło" bo
"kocisko" to rodzaj nijaki.
Serdeczności paa
Wzruszający pełen ciepła wiersz,Broniu piszesz i
komentujesz przepięknie,bo tak bardzo szczerze,sercem
pozdrawiam dużo zdrówka :)
Fajnie,pozdrawiam serdecznie
Wspaniały wiersz z rozmachem się czyta - zresztą jak
wszystkie
Co do wikliny - to chyba zmienię na kaliny
Dziękuje za miły kom.
pozdrawiam serdezcnie
Cieplutko i miło o myszce. Bajecznie się czyta, niech
sobie zajada i chlebek chwyta.pozdrawiam serdecznie:-)
Bardzo wrazliwy Twoj wiersz, Broniu.
Serdecznie pozdrawiam, pogodnych mysli i cieplych,
zycze.:)
mam kilka kotów które czasem przynoszą mi żywą mysz
zostawiają pod nogami,czasem uda mi się wyrzucić kota
z myszą na podwórko ale czekają na parapecie z myszą w
pyszczku a ja tak bardzo boję się myszy...pozdrawiam.
fajnie...też chciałaby zagościć na dłużej i być
panią...jej los jednak wisi na włosku...
mam nadzieje , że to tylko przenośnia , pozdrawiam
serdecznie
Do tej pory nie odwiedziła mojego domu, ale w razie
czego ugoszczę ją serem królewskim, który sama lubię
od czasu do czasu wrzucić 'na ruszt' :) Bajko ty moja,
czytając ciebie jestem nieco zasmucona. Broniu, ciepło
pozdrawiam.
Tak ładnie wiersz o myszce napisałaś ..jestem gotowy
dać jej kąsek sera na miseczce lekko przysmażony
..Dobranoc dobra Kobieto .
A nie zakładajcie na mnie łapEK...ja tez chce życ i
jestem głodna. Slicznie naisanie, Usciski
uroczy wiersz - bajkowo z perspektywy myszki - peelka
budzi sympatię :)
To ci myszka u naszej Bronisławy,
grzecznie prosi serka i kawy.
Też stworzenie boże i nakarmić każdy może, potem zysk
podwójny - kot ma wikt gotowy i świąteczny. Nie żałuj
więc myszce serka i mleczka.
Piękny wiersz pełen życiowej sytuacji. Pozdrawiam
cieplutko.