Na 12 Maja - Międzynarodowy...
12 Maja to Międzynarodowy Dzień Limeryków. Trzeba więc go uczcić choć kilkoma, z różnych lat
POTĘGA NATURY
Młody artysta, z Brzegu nad Odrą,
napotkał wiosną dziewoję modrą.
Malował karmin jej ust
i alabastrowy biust.
Nagle poczuł swą naturę szczodrą.
.
ZUPA
Młody żonkoś spod Zamościa
zechciał zupy, lecz na kościach.
.
Archeolog-żona
nie była strapiona.
Miała je w dużych ilościach.
.
UŁAN i DZIEWCZYNA
Przed wojną panienka z przedmieścia
Grudziądza
poznała ułana z „dupą jak z mosiądza”.
Chętnie poszła z nim na błonia,
sprawnie wsadził ją na konia.
Po czasie o sprawstwo w sądzie go
posądza.
.
RÓŻNICA WIEKU
Młodziutka żona z Kórnika
miała ochotę pobrykać.
Mąż nie był niechętny,
do tego majętny.
Kupił pięknego kucyka.
.
SMAK SEJMU
Podczas głosowań Chrum-chrum posłanka
głód wnet poczuła. Znaczy brak białka.
Zamówiła, spożywała,
w trakcie jadła dopieprzała.
Znów brakło smaku. Była rąbanka.
.
MANDACIK
Młody policjant, z miasteczka Gaje,
wyjechał w patrol aż na rozstaje.
Zatrzymał swoją pałką,
wyciągnął bloczek szparko:
- Piękna, mandacik czy bez, bo staje.
.
QUI PRO QUO 3
Szepnęła Krysia z miasteczka Turek
swojemu chłopcu: „Wejdźże na wzgórek”.
Spojrzał w dal: „Tam? Na co?”.
Westchnęła: „Qui pro quo.
Wytężże główkę, nie bądźże Burek”.
.
O JEDNYM KULTURYŚCIE
Młody chłopak z podkieleckich Skał
kulturystą szybko stać się chciał.
Słoje sterydów zjeść zdzierżył,
muskuły we wsi wciąż prężył...
Po roku z ptaka flaczek się stał.
.
O ZDZISŁAWIE
Dojrzały Zdzisław z miasta Grudziądza
wciąż limeryki paniom przyrządzał.
Jak wkurzy się mocno która,
polecą z niego aż pióra.
Już czas by wreszcie choć trochę
zmądrzał.
Komentarze (22)
Dziękuję za uśmiechnięcie
:)
...i na tym też polega pisanie, Anno :)
Pozdrawiam :)
Gorzka kawo - wysłano, nie zesłano ;)
PS. Chyba... ;)
jest na czy zawiesić umysł!
Plus za limeryki, a 12 maja to mnie zesłano na ten
świat.
Rolandzie, takie były klasyczne... a ja lubię klasykę.
Nie jestem awangardzistą ;)
Chociaż moje limeryki nie nazwałbym plugawymi.
Utrzymane w konwencji, ale takie z przymrużeniem oka
;)
Takie jak lubię. Wg typologii grupa nr 3, czyli
prawdziwe limeryki, znaczy się plugawe :)