Na Alkoholika
Pewnego razu przyszedł Mąż
Niezmiernie wstawiony do domu.
Zastał jednak drzwi zamknięte.
Zgrzyta kluczami w zamkach.
A Żona krzyczy oburzona:
Niestety Mężu kochany
Dzisiaj śpisz... pod drzwiami!
* * *
Stoi Alkoholik pod własnym domem.
Chwieje się i kręci wkoło własnej osi.
Krok w przód, krok w tył...
To w bok jeden krok... potem drugi.
Nie jest w stanie ustać na nogach.
Do drzwi niestety trafić nie może.
- Czy ktoś mu dzisiaj... pomoże?
Joanna Es - Ka
Komentarze (19)
To badzo dlugi i gleboki temat, dobrze, ze sie o nim
pisze.
Pozdrawiam:)
-- takie obyczaje ... kiedyś też widziałam jednego na
wycieraczce ...
-- pozdrawiam...
Na taki stan nie pomaga żaden plan. Najlepiej zadziała
AA.
na alkoholika nie ma rady
musi wytrzeźwieć trafi do szuflady:)))
pozdrawiam serdecznie :)