Na Bezsenność
Wesołych i Zdrowych Świąt
wylogowałem się z rocznego limitu
zapisanych niechlujnie myśli
zbieranych wśród niedobrobytów
upstrzonych urokiem przyśnień
dałem człowiekowi pięć złotych
pamiętam że mówił mi po co
powiedziałem że też mam kłopoty
i trudno mi zasnąć jest nocą
podziękował z serca szczodrego
dając przepis na : "snu kapeckę
- wiecorkiem sianowny kolego
trza obalić sobie flaseczkę"
dobra rada - skorzystam może
na pewno ją zapamiętam
póki co nim się położę
zarżnę kaczki i będę miał Święta.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.