Na białej kartce…
Słońca promyki po twarzy skakają
Telefon znów wrzeszczy jak oszalały
A ja w cieniu swych myśli
Drzemie o dalekich krainach
Życie przeplata się chmurami
Pełnymi rzewnymi łzami
Tylko jedna myśl dręczy mózg
śmierć?...
W szkatułce czasu ukryje wspomnienia
Pozostawię tylko marzenia
Na stole teraźniejszości
Na białej kartce krwią
Spisze swoją przyszłość.
autor
krystianf06
Dodano: 2008-01-31 10:02:41
Ten wiersz przeczytano 527 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.