na dnie

Taka obojętność na krzyk rozpaczy jest bolesny.Smutne
słowa pozdrawiam Joanno.

...poprzez samotność można się nieraz znaleźć na dnie
butelki ,jeśli będzie się do niej zaglądać...krótko i
treściwie...miłego dnia.

Czasem kroczy się po krawędzi.
Takie to życie.
Pozdrawiam serdecznie, zdrówka życzę.

mała.duza - dziękuję za refleksję i komemtarz.

Pozdrawiam serdecznie :)

dno no cóż... zawiera resztki więc może wylać
zawartość smutku i wlać tyci uśmiech - samotność
będzie mniej smutna

Dziękuję wszystkim za słowa komentarza i odniesienie
się do treści wiersza :)
Bardzo mi miło, że mogę je czytać :))

Pozdrawiam serdecznie.

Bardzo interesujący pomysł Sisy. Początek daje
konkretne skojarzenie, ale końcowy dwuwers pogłębia
wydźwięk całego tekstu i zawiesza w myślach,
refleksjach, obrazach. Może to konkretne skojarzenie
jest metaforą ? kto wie. Samotność, zamknięcie,
strach, niemoc wydostania się, niemożność bycia
dwojga, obcość, niezrozumienie, odwrócenie się kogoś
od kogoś, trwanie obok a osobno, albo trwanie obok -
świata...itd. itd. Dobrego dnia Sisy

poczułem tą samotność...

Taki krzyk jest sugestywny?
Joasiu, trudny temat i jakże wciąż na czasie, czasami
samotność ma różne oblicza, warto zostawić to szkło
nie szukać dna, wrócić do życia...

Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)

Cabernetu wielka siła, wiele dobra uczyniła. Wszystko
musi być w normie. Pozdrawiam.

Przeniknął mnie do głębi...

Dziękuję za każdą wizytę, każde słowo komentarza i
poczytanie :)

Pozdrawiam serdecznie :)

Witam,

szkło szkłu nierówne...
Dno bywa zbawienne.
Całość tekstu do zabawy w interpretację.

Uśmiech i pozdrowienia /+/.

Pozbieraj się wnet z dna
i zbadaj DNA
bo wszystko w życiu ważne jest
nie tylko szkolny test

przy kieliszku dobrego wina mozna duzo spraw
przemyslec
serdecznosci:)