Na fali wspomnień
Kolejny dzień gaśnie cicho w oknie
zwiastując trudy samotnej nocy
za dnia trawiony tęsknoty ogniem
w chłód bezsenności znów muszę wkroczyć
Szepczą twe imię usta sieroce
ono na pierwszej linii obrony
brzmienia otula rozkosznym kocem
wspomnień zapala barwne lampiony
Do tamtych nocy powracam myślą
tych z niebem ciemnym od twoich włosów
tam oczu miłych gwiazdy się skrzyły
że słów tak czułych znaleźć nie sposób
W czas się zanurzam ciałem i duchem
gdzie nawet cień twój miał smak i zapach
i na mej skórze twe dłonie kruche
warkocze pieszczot dotyk wyplatał
Miało ich nie być, a jednak były
dni, noce, chwile, tobą spełnione
prócz żaru wspomnień dodają siły
niosąc nadzieję, że będą nowe
Komentarze (4)
I na pewno marzenia i pragnienia wasze się
ziszczą:)Pozdrawiam serdecznie.
"dni, noce, chwile tobą wypełnione" - tak
czytam..Trochę skróconych zaimków..Gdyby tak coś
wyrzucić, zmienić? M.
piekne wspomnienia , szkoda , że to tylko wspomnienia
:)
Ładny wiersz. Czyta się go lekko i rytmicznie. Rymy
dopracowane.
Ładna miłość wyłania się z tego wiersza. Ciekawe
metafory.