Na granicy
W wielu sprawach można zbłądzić
szukając celu wbrew nadziei.
Wyłap z zakamarków nową drogę
nie łatwą ,całkiem inną.
Nic nie jest nam dane na zawsze
wszystkie lęki i tęsknoty
porozstawiaj po kątach.
Zostaw ścieżkę przez środek
aby nową drogą kroczyć.
Odkrywając nowe drogi
gdzie szloch drży od niepewności
szepcze-dasz radę tylko zrób krok
uwierz w siebie w swoje możliwości.
Stoisz na granicy tęczy i mgły
chwila wahania zaczyna przeważać szalę.
Wykrzycz na głos skrywane słowa
znajdziesz potem odpowiedź
wypowiesz ją w spokoju
zacznie nabierać kształtów i realności.
Komentarze (11)
niełatwą*
Bardziej refleksja niż melancholia.
Pozdrawiam :-)
Ladnie i madrze.Podoba mi sie fzaza o granicy teczy i
mgly
O tak pozdr
Ns granicy między pięknem a niebem mieści się ten
wiersz.
Czasem trzeba na granicy umiejętnie balansować aby nie
krzywdzić innych oraz siebie bo nic nie jest nam dane
na zawsze i wszystko co piękne wymaga osobistego
trudu. Dobry wiersz:)
Wykrzycz na głos skrywane słowa
znajdź odpowiedź
wypowiedz ją w spokoju
a zacznie nabierać kształtów i realności.- ten
fragment mi się podoba
Podoba mi się przesłanie wiersza. Pozdrawiam :)
szukając celu bez braku nadziei daleko nie
zajdziemy...
dobry wiersz, pozdrawiam
dobra rada, ale nieraz trudno zrobić ten jeden krok.
Czasami dławi i nie można wykrzyczeć
Pozdrawiam :)