Na grzyby II
Pieprznik pospolity, co kurką jest
zwany,
Przez wielu smakoszy jest wprost
uwielbiany,
Gdy smażone jaja połączą się z nimi,
Nie ma wykwintniejszej strawy na tej
ziemi.
Lecz sowom i rydzom nikt ujmy nie daje,
Choć grzybów tych często w zbieraniu nie
staje.
Trzeba mieć w zbieraniu ogromnego farta,
Żeby w naszym lesie natknąć się na
smardza.
Grzybem, który częstym jest gościem na
stole
Którego nie znajdziesz w domowym rosole,
To gąska, co zwykle zielonką jest zwana,
W smacznych marynatach skrzętnie
ukrywana.
Może być w kamiennym garnku zasolona,
Ten sposób nie wszystkich do siebie
przekona,
Lecz muszę tu wyznać tak zupełnie
szczerze,
Tą gąskę się tylko do sałatek bierze.
Aromatu zielonki przy jej boskim smaku,
Długo szukać trzeba na kuchennym szlaku.
Lecz każdy na luksus ten może pozwolić,
Wystarczy zebrane zielonki nasolić.
Kapelusze blaszki muszą mieć na dole,
Tak lepiej się czują w tym solnym
rosole.
Gdy je przyciśniemy od góry kamieniem,
Po kwartale smak ich w boski się przemieni.
Komentarze (12)
Witam - z opóźnieniem zabrałem się do obiecanej
lustracji grzybków w Twoim wydaniu, super - można
skorzystać z Twej grzybowej kuchni bez obaw...znam się
na grzybach świetnie, ale teraz mam zakaz wstępu do
lasu tym bardziej sam co zawsze lubiłem najbardziej bo
mogłem gdziekolwiek wejść i nie musiałem się martwić o
partnera. Od przyrządzania potraw grzybowych byłem
najczęściej sam, a zupkę z gąsek alla Henio zajadali
się ze smakiem rodzinka i grono bliskich i znajomych.
Zrobić można jeszcze wiele innych potraw grzybowych i
Ty właśnie bardzo dobrze na tym się znasz...Gratuluję
znajomości wszystkich sort leśnych
grzybków...powodzenia
nie muszę czytać książek, by zdobyć wiedzę kulinarną o
grzybach...Twój wiersz mi wystarczy...podoba mi się :)
Jako dziecko zbierałam te gąski,ale wydaje mi się,że
łatwo pomylić je z muchomorami.Podziwiam znajomość
tematu:)
Hi hi :) tematyka niezła, ślinka cieknie, cóż, na plus
:)
witaj, wprawdzie dołączam już po grzybobranu, myślę,
że się przydadzą jutro na śniadanie, bardzo ładnie
napisanym wierszem dodałeś nowych
ciekawostek z dziedziny "grzyby".
dzięki, pozdrawiam.
druga cześć równie smakowita jak i
pierwsza...brawo....
Grzyby jak kobiety, niektóre trujące niestety...
Och! Ty ... ale mi narobiłeś smaku ... :)
3 zwr. ,,Gąska która często zielonką nazwana,
marynatach lubi być zawsze skrywana''[za dużo w tej
zwr. masz ,,jest'' a ten manewr powyższy pozwoli ci
pozbyć się tego problemu] Wiersz w całości dość
ciekawy. I tyle, pozdrawiam.
ciekawie o grzybkach z przepisem w treści...
Treśc wiersza ukazuje urok i smak grzybów a
jednocześnie poucza co i jak można zrobić
Wskazania zawsze aktualne
pozdrawiam
Czy nie za wcześnie na grzybobranie? Popraw 3-ci
wers.Pozdrawiam