Na krótką metę
W pewnym wieku nie robisz planów,
tych z rodzaju dalekosiężnych.
Przewidujesz kupno dywanu,
ale nie wyprawę na księżyc.
Kiedy mija czas budowania,
czas amorów, oraz mnożenia,
ku stagnacji zwykle się skłaniasz,
by poczynić bilans sumienia.
A jeżeli zdrowie dopisze,
nie narzekasz na brak pieniędzy,
możesz wreszcie docenić ciszę
i do lasu na spacer pędzisz.
autor
krzemanka
Dodano: 2020-12-17 17:21:53
Ten wiersz przeczytano 1855 razy
Oddanych głosów: 53
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (75)
Spaceruję codziennie po parku wolińskim tam jest cisza
i spokój..Polecam las.Pozdrawiam serdecznie.
Wszystko sie zgadza. (tylko ciszy ciągle mi brak)
Plany "dalekosiężne" mają to do siebie, że niewiele
zmieniają. Kiedy miałem lat 20 marzyłem (bo raczej nie
planowałem) o obaleniu ówczesnego ustroju. Takich jak
ja było więcej i obaliliśmy. I co? znów jesteśmy w
punkcie wyjścia. Co innego kupno dywanu. Jeśli ten
plan zrealizujesz, to już jest jakiś krok do przodu.
Masz dywan!
Aniu! (choć wiem ,ze forma to clkowicie nie przyjęta):
co do wiersz... - jakzwykle - albo doskonaly albo
bardzo dobry - ale wedlug doskonalego standardu.
dlatego ze standardem przy wierszu chcialbym
podyskutować.
Kiedy masz 15 lat - masz doskonaly plan, jak znalzeżć
się na planecie marsa. - Tylko po to , aby tam być.
widzisz to - krok po kroku - wiesz nawet z kim moglby
dokonac calosci dziela; twoj koleg ajestsympatyczny i
inteligentny, a ty wiesz juznawet- jak bedzie
zbudowany twoj kosmiczny pojazd. doskonalym planem
dzieliszsię z zaufanym kolegą. - On - i wszyscy -
stwierdzaja ,zeto nie jest zaden plan. - to jest tylko
marzenie, ktorego nigdy - nikt nie zrealizowal.
Przekonany potężna perswazją - zajmujeszsię z trudem
realizowaniem planu kolejnej pięciolatki -
zaplanowanej dla ciebie przez teojego zaufanego tatę,
profesora lub sekretarza dowolnego KPZRu.
Przypadkiem w tym czasie na marsie zawitali Chińczycy?
- bo ktoś im powiedzail, ze to da c=się zrobić.
tk wiec - mając lat 65 - rezygnujesz z "marzeń' i
zaczynasz planowac najblizsza dziesiecilatke - na
kolenjne jej 5 lat i cale zycie.
Pozdrawiam Krzemanko:)
jezeli nawet niedyskutuję z twoim wierszem - to - pod
wpływem:))
dobry wiersz,
w lesie najlepiej się wypoczywa,
pozdrawiam serdecznie:)
Trafna obserwacja naszej rzeczywistości. Każdemu życzę
możliwości przebywaniu na łonie przyrody. Miłego
wieczoru:)
Na Zdrowie! :)
To prawda :)
Dziękuję wszystkim gościom za komentarze, a
Sławomirowi dodatkowo za uwagę. Miłego wieczoru:)
To ja już wolałabym do spa...w lesie kleszcze są...:D
hahah...
Pozdrówka z uśmiechem :))
piękny wiersz,
w lesie najlepiej się wypoczywa,
pozdrawiam serdecznie:)
A gdy przekroczysz już półmetek,
dojrzysz w oddali życia metę,
zalejesz wodą w szklance miętę
i zaczniesz żyć na krótką metę.
Jeżeli miał to być dziewięciozgłoskowiec, to masz za
dużo sylab na końcu drugiej strofy.
Zdrowych i refleksyjnych świąt BN życzy Tobie i Twojej
rodzinie autor tego komentarza.
TAK!
A po powrocie z lasu - miłego wieczoru w fotelu, Aniu
:-)
Spacer po lesie dobry na każdą porę życia. Mam las
obok więc codziennie go odwiedzam z moją Sową:). M
... no jak chcesz to potrafisz ;) naprawdę świetne
rymy prócz tam jednego. Mimo, że całe życie w drugiej
strofie tkwię, z chęcią plusem obdarzę cię :)