Na maseczkę
O, zbawcza maseczko, co przybyłaś z
Wuhan
Choć pomagasz ździebko, ja zaleceń
słucham
Nosić ciebie każą, w dzień, o każdej
porze
W nocy też masz chronić... wezmę więc „na
łoże”
Z tobą się wykąpię, z tobą zjem sniadanie
Na krok nie odstąpię, z tobą zrobię
pranie
I chociaż mi ciężko cały czas oddychać
Trudnościami gardzę! Lecz jak będę...
kichać?!
Życzę wszystkim swobodnego i zdrowego kichania
Komentarze (74)
wiersz bardzo fajny ... ja w przeciwności żyję do
Ciebie... maseczka leży obok czuję się jak w niebie
...
:))
Super ironia,
dlatego ja chyba w końcu zakupię przyłbicę, z nią
troszkę łatwiejsze może być życie.
Pozdrawiam serdecznie Bodku,
a może Bogdanie, chyba mogę tak się zwracać?
Miłej niedzieli życzę
Grażyna :)
Witaj Bodziu:)
Jakbym czytał Inwokację Mickiewicza:)
Pozdrawiam:)
Kichać to mało, ale smarkać ??
Według najnowszych badań maseczki skutecznie chronią
przed mandatami. I to jest ich jedyna zaleta.
uroczo o maseczce - na TAK
No w maseczkę oczywiście ;)
A dalej wg zaleceń e.jot :))
Pozdrawiam serdecznie :)
Witam,
aktualny test i czuje się, że wypróbowany.
Świadczy to dobrze - o naszym Narodzie nie zawsze
zdyscyplinowanym.
Uśmiech i pozdrowienia /+/.
Maseczka out
:)
Rekomendacje ministra można między bajki włożyć mz
A wierszyk spoko.
Pozdrawiam :)
uśmiałam się...
pozdrawiam niedzielnie;)
Myślę, że najlepiej noś maseczkę chroniąc się przed
kichaniem innych. Fajna fraszka. Miłego dnia bez
maseczki:)
Świetna fraszka, pozdrawiam niedzielnie.
Jesli kichnięcie będzie solidne zawartością - zmień
maseczkę. Koniecznie :-))))
Dzięki za uśmiech, Bodku:-)