Na mecie
A kiedy już dobiegniesz do mety
Łapiąc powietrze w opuchnięte płuca
Zapragniesz łagodnego uśmiechu kobiety
Jak w barwnym kalejdoskopie
Wszystkie wspomnienia z młodości powrócą
Pragnienie spotęguje ta jedna istota
Dla której oddasz swoją duszę całą
Do bram zaświatów otworzą się wrota
Tyle nadziei niespełnionych
Czasu zabrakło i życia zbyt mało
autor
Bella Jagódka
Dodano: 2005-11-24 07:34:59
Ten wiersz przeczytano 683 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.