Na nowo
Taka piękna ta zieleń,
blask na fiołku się kładzie,
dostrzegała niewiele.
Dziś spogląda inaczej.
Czas zatrzymał ją nagle,
nie pozwolił oddychać.
Zwijał życiowe żagle.
Była już na wpółżywa.
Ale oni tam w domu..
Jaś ma tylko trzy lata.
Marek chyba nie gotów
sam się z życiem rozprawiać.
Dzisiaj nie wie już nawet,
gdzie znalazła tę siłę.
Blask na fiołku się kładzie.
Dla nich znowu odżyła.
Komentarze (22)
SUPER pozdrawiam
radosny, pachnący pełen optymizmu
pozdrawiam
wygrać z samą sobą...i trwać...
nie każdemu pisane życie...
:):):)
To dobrze, że znowu odżyła!
Pozdrawiam serdecznie Madziu:)
Piękny, optymistyczny ten blask na fiołku. Życzę dużo
zdrowia i sił do walki. Pozdrawiam serdecznie :)
Mixi:)))))
Aż ma ciarki, chyba dla Ich szczęścia. Ładnie.
Pozdrawiam Magdo
Bardzo poruszająca historia, pięknie opisana. Dzięki
Bogu że ze szczęśliwym zakończeniem:-)Pozdrawiam:-)
wiersz ładny, uczuciowy ze szczęśliwym zakończeniem:)
Pozdrawiam serdecznie
Pozwól, że zdubluję:))))))
Pozdrawiam Zosiak, Krzemanko,Stello, Gusz-elko
Na szczęście... :)
Pozdrawiam, magdo*.
Lubię gdy takie historie kończą się szczęśliwie.
Miłego dnia.
Bomiś:)