Na nowo
U źródeł poezji jest tęsknota
zastanawiam się za czym tęsknię
polna roślinka więcej wie
potrzebuje wody i słońca
kiedy byłam nieopierzona
odrywałam się od ziemi
frunęłam zwyczajnie
na lato i wiosnę
dziś najbardziej tęsknię
za korzeniami
może z nimi
odrosnę.
autor
marcepani
Dodano: 2017-09-08 18:19:31
Ten wiersz przeczytano 1356 razy
Oddanych głosów: 43
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (56)
Bardzo dobry wiersz.Pozdrawiam marcepani.
Tak trzeba nieustannie.
Wpadłem, żeby ppwiedzieć dzień dobry.
O! Nowy wiersz.
Pragniesz najwyraźniej postrzegać świat jeszcze raz
oczami dziecka. To niemożliwe. Ciesz się z bagażu
doświadczeń jakie zgromadziłaś, gdyż pomiędzy
walizkami kryje się natchnienie. :)
Dobrze napisane
I Oderwiesz się od ziemi.(:
Po czytaniu Twojego wiersza wróciłam do przeszłości,
do korzeni. Pozdrawiam.
Masz ładny nosek
Dobranoc:)
dziękuję Anno
a, wiedziałam że "wnikanie" będzie absolutnie
rozbrajające :)) liczyłam "na Cię" tj. na serdeczny
Twój z uśmiechem obiór :) wieczorem niektórym
otwierają się inne szufladki :))) a nic co ludzkie nie
jest nam obce - pozdrawiam!
z biegiem lat zmieniają się nasze tęsknoty
-lubię pięknie wnikać:) (wyrzeknę się wszystkiego
oprócz najgłupszego z poczuć humorów:)
u źródeł nieopierzeni ale gotowi do lotu, później
'obrośnięci'i podobno mądrzejsi już nie odrywamy się
od ziemi. Ciągle te skrajności ale chyba o to w tym
chodzi, żeby ciągle szukać, ciągle gnać za nowym celem
do przeżycia, wchodzić w nowy cykl i doświadczać...
Pozdrawiam marcepani
catlerone :) rzadko bywasz... a jednak zajrzałeś i
pięknie wniknąłeś.
Tęsknota za korzeniami - o tak, w tym za
językiem/kulturą, szczególnie szybko ją złapać kiedy
zostało się przesadzonym w inne środowisko(wiem, że
jesteśmy mobilni jednak staram się podtrzymać klimat
fauny:).
-Ląduje się w lesie dalej (każdy inny od tego w którym
pierwszy raz zbudowało się szałas wygląda egzotycznie)
i po wypuszczeniu kilku liści, czasem kwiatu dostrzega
się cechy szczególne (różnice) ziem.
I wtedy to już nie jest tęsknota tylko (odn. cytat od
anula-
2) potrzeba przepłukania kielicha, napicia się ze
źródła według gustu, nie tradycji, decyzji o tym jaki
trunek woli się pić(nie wierzę przypadkom które nie
musiały płacić żeby znać się na cenach). Wiersz bardzo
mi się podoba. Pozdrawiam
Z czasem nasze patrzenie się zmienia, a korzenie są
dla nas ważniejsze z wiekiem, bardziej je doceniamy,
tak myślę.
Bardzo dobry wiersz.
Miłego weekendu marcepanko życzę:)
Bardzo ładnie
Pozdrawiam