Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Na opak

I mknę tak przed siebie w żelaznych ostrogach,
Nad głową moją wisi Diabełków trzydzieści.
Nie robię przystanków na rozstajnych drogach,
Tam gdzie się pojawię już znikam bez wieści.
Gdzie spojżę to widzę gadające głowy.
Jest ziemia nad niebem a niebo pod ziemią,
Na południe fruną z łańcuchami krowy,
Tutaj chłodna pora więc lotu nie zmienią.

Miraże i zwidy przed moimi oczami,
Biskupem jest rabin k... aniołami.
Wszystkie zakonnice zasiadły w burdelu,
A ludzi normalnych tak bardzo niewielu.

Ruszyłem znów w podróż w ostrogach żelaznych,
Z nieba zamiast deszczu na łeb lecą gwiazdy.
Stadko senatorów pasie się w zagrodzie,
Małpa z kartką w łapie ślizga się na lodzie.
Para szarych w wróbli pogoniła kota,
Na gałęzi w gnieździe siedzi hipopotam.
Wszystko sie okropnie jakoś pomieszało.
Co dalej się stanie co będzie się działo?

Wiedźmy zamiast czarów usiadły na grzędzie,
W kranach zamiast wody od dziś piwo będzie.
Baca z Łysej Góry zjechał Mercedesem,
A ludzie normalni przepadli z KRETESEM!

autor

13-13-13

Dodano: 2009-07-19 20:37:51
Ten wiersz przeczytano 1597 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Rymowany Klimat Wesoły Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

ula2ula ula2ula

diabełki i wróble a nawet hipek na drzewie jak wesoło
to fajnie z wyobraźnią czy zawsze musi być normalnie i
szaro? Fajny wiersz a nawet dla facetów piwo cud jakiś
a niech ! Podoba mi się bardzo Pozdrawiam:):) Dobrze
napisany

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »