na pewno
nierównych krawężników dobrze znanej
drogi
nikt po prostu nie rzuca
na rzecz innej
dokądkolwiek niepewnej
z kromką chleba na nieswoim stole
musi być powód
żeby przez to morze
z tym i tamtym dzieckiem
żeby za tą siatką
pod tamtym namiotem
przetrwać czyjąś jesień
musi być wiara
że jest stół
na pewno
i chleb na nim
na pewno
jeszcze że wiatr na morzu
będzie łagodniejszy niż nad domem
autor
agafb
Dodano: 2016-01-25 10:04:25
Ten wiersz przeczytano 725 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Zatrzymuje i zmusza do przemyśleń. Bardzo na tak!
Świetny refleksyjny wiersz☺
Bardzo dobry wiersz, co u Autorki jest norma, cóż
wiara musi być,
ale z pewnością nie jest łatwo porzucać te nieznajome
krawężniki, lecz czasem wydaje się to być jedynym
sensownym wyborem.
Miłego dnia życzę:)
Na pewno
? ? ?
wiesz, zastanawiam się nad całością, nad sensem - kto
i po co, dlaczego?
czy tak powinno być?
niesamowita refleksja... bardzo ładny wiersz.
zgroza, juz ponoc zakladaja opaski uchodzcom, jak
kiedys gwiazdy Dawida...
/nie swoim/ - w tym kontekscie, jako cudzym?
a czasem jest strach, a czasem żądza... skłaniający do
refleksji wiersz
Czytelnie. Msz niekończąca się wojna, panująca w
kraju, jest wystarczającym powodem do tego
desperckiego kroku.
Miłego dnia.
Bardzo ładny ciekawy, refleksyjny wiersz. Pozdrawiam.
Ładnie skomponowany, czytelny, z dobrą puentą
Pozdrawiam