Na pół gwizdka
Swą pracę zaczyna od kawy
Wypiaja jej ledwie pół kubka
Chce szybko rozpatrzeć dwie sprawy
Lecz muszą zaczekać do jutra
Od dzisiaj ważniejsze są kwestie
Nie można w papiery dać nura
Ktoś z góry przedstawił sugestie
By pracy nie robić na hurra
Bo gdyby się trzymać zasady
Że lepsze jest wrogiem dobrego
Wykluczysz działanie na raty
A wtedy zaszkodzisz kolegom
Pamiętaj że są tego skutki
Bo nic nie załatwisz bez świstka
Podobnie jest z brakiem gotówki
Stąd świat kręci się na pół gwizdka
Komentarze (4)
Jakże życiowa refleksja ;-) Pozdrawiam serdecznie ;-)
i ja jestem zwolennikiem kawy
sugestywna refleksja
pozdrawiam
Trafna refleksja...dziś wszystko robimy na pół
gwizdka, ale mówią, że co nagle to po diable...:)
Pozdrawiam Owigo :)
Dziś pól dnia załatwiałam sprawę w banku - kolejka,
potem popsuty komputer, awaria bankomatu i w końcu -
udało się.