na półmetku
okryłeś mnie
żakardowym westchnieniem
dla niepoznaki
rozbudziłaś oddechem ciepłym
na rozgrzewkę
za powiekami powstał rysunek
kartografii
na żaluzjach zegara ostatnie grają
minuty
paluszkami biegną do celu
w szybkim oddechu
złapałeś mój oddech
wybiła melodia północy
na półmetku
na połowie
prześcieradła
autor
bodzia
Dodano: 2017-05-13 20:43:25
Ten wiersz przeczytano 1019 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (27)
ja czasem się zmieszczę
na części posłaniu
kiedy się kotłuję
w łóżkowym "spotkaniu"
Pozdrawiam:)
Poznałem ale nie okryłem ale wspomnienia mam nadal
miłe
Miłość w połowie?
Ciekawa miłość Pozdrawiam Bodziu
nie powinno być: rozbudziłeś?
dziękuję kochani miłego wieczoru i serdeczności ślę
Ciekawy przekaz...
+ Pozdrawiam
Pozostała jeszcze druga połowa tego
wszystkiego...ciekaeie zapewne...pozdrawiam
bardzo mi sie podoba:)
pozdrawiam:)
dziękuję bardzo serdecznie pozdrawiam
To jeszcze jest drugie pół :)
bardzo ciekawe :) pozdrawiam