Na powrót...
Na Powrót....
na powrót rozdmuchany został żar
serca
na nowo rozpalono Świecę Miłości
me oczy
ponownie kierują się w stronę słońca
jego ciepłe promienie
ogrzewają mą duszę
zziębniętą
dusza moja
przebyła długą wędrówkę
z Krainy Zapomnienia
utul ją w swych gorących ramionach
obsyp ciało zimne
milionem czułych pocałunków
jak to kiedyś Czyniłaś
przywróć jej tchnienie i życie
odwdzięczę się
uczuciem Szczerym i Gorącym
jakie we mnie ożyło
nie gaś więcej tej Świecy
nigdy więcej się nie rozpali!
nie skazuj więcej mej duszy
na tułaczkę w Krainie Rozpaczy!
Kochaj Mnie Jak Ja kocham...!
Tristan350
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.