na pozór
chryzantemy umierają grupowo
na chwałę nieżywych
na potęgę hodowców
na "popatrz pan jakie piękne"
na miejscu cięte
na wynos zmrożone
na koniec nie wiadomo
za czyje grzechy
chryzantemy umierają grupowo
na chwałę nieżywych
na potęgę hodowców
na "popatrz pan jakie piękne"
na miejscu cięte
na wynos zmrożone
na koniec nie wiadomo
za czyje grzechy
Komentarze (13)
taki już los kwiatów- żyją po to by cieszyć oko
wszystko w tym naszym świecie ma swoje zadanie do
spełnienia :)
ciekawe spojrzenie -pozdrawiam:))
Nikt się nie zastanawia nad śmiercią kwiatów, a
przecież one też żyją. Wiersz warty przeczytania.
Podoba mi się.
nie tylko chryzantemy. Jak zawsze, nie zawiodłam się u
Ciebie Autorze.
Pozdrawiam :)
w moim mieście jest największy cmentarz w polsce i
tego dnia szczególnie pięknie kwitnie pozerstwo!
z podobaniem
... ciekawe spojrzenie na chryzantemy .... zborowa
mogiła... Pozdrawiam Grzesiu :)
Bardzo ciekawe spojrzenie. Mam wrażenie że ten
tytułowy pozór, zawiera w sobie krytykę pamięci, od
wielkiego dzwonu. Dobranoc:)
Interesujące, dobrze napisane.
gdybym był malarzem to obraz nazwałbym "zbiorowa
śmierć chryzantem"
Podoba mi się to spojrzenie od strony ściętych
chryzantem.
podoba się
te chryzantemy są z pazurem :) i kto by pomyślał -
wiersz suuper.
Ciekawei, oryginalnie, zaczepnie.
Bardzo na tak :)
Bardzo oryginalne spojrzenie na...
Podoba się.
Pozdrawiam :)