na przestrzał
... pomiędzy słowem a słowem...
...
nienapisany wiersz usiadł na pięciolinii
blatu
barowym symfoniom wtóruje muza świateł
sączy się chwila zadumy ustawia w szyku
smaki
smaczki wolnym ruchem wężowym suną
przedsmak ambrozji serca zatacza koło
słomka
szklane witryny kuszą mamią oczy tańcem
cieni
barman natrętny już nie pytając stawia
szklanicę
płonie w gardle kolejny łyk spóźniony wers
opadł
na dno z plastrem pomarańczy i limonki
szeleści słowo w bełkocie wypowiedzi
bezsens
treści szuka w labiryncie alfabetu ścieżki
dźwiękowej
bardziej bliskie stanu ducha męskiej
opowieści
kochałem cię każdym centymetrem głodnego
ciała
zawiodłem chwilą kapryśnej swobody wolnej
linijki
pomiędzy linią głowy a brzegiem ust w
drodze do
serca mały przerywnik zaistniał zmącił wody
rozumu
teraz nienapisanym wierszem stoi w
przełyku
przedsionku miłości żadne słowo nie zastąpi
gest ręki
kwiat taki nie istnieje umarł zanim się
urodził zgasł
...chwiejnym krokiem podążam za mrzonką
Komentarze (22)
słowa poruszające na przestrzał.
Pozdrawiam.
5 anioła głos:)
Superowy wiersz pożegnalny:)
Piękny liryczny wiersz do zastanowienia się
przemyślenia .
Czasami przydarza nam się miłość niemożliwa.
I choćby nie wiadomo jak- bo ona lubi tandem - i tylko
wtedy jest możliwa i spełniona.
Piękny.
Mimo, ze wiele pragnień, planów jest nierealna do
spełnienia, to nasze myśli zaprzątają. Bez tej nadziei
życie, by straciło sens. Ślę moc radosnych pozdrowień
i uśmiechów:)
Piękna liryka!
Z głębią, otulona metaforą.
Porusza na przestrzał, od tytułu po puentę.
W życiu człowieka jest wiele marzeń nie do
zrealizowania, ale człowiek ślepo podąża za swoimi
mrzonkami.
Pod tym względem jesteśmy niereformowalni. I myślę
sobie, że to chyba dobrze.
Serdecznie Cię pozdrawiam i miło znowu Cię czytać!