Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Na ryby

dobrze. pomieszkajmy jeszcze na przekór trochę tam,
gdzie słońce momentami łamię się w liściach drzew
jak wykąpać promienie w tafli jeziora
czy zanurzyć je pewnie czy delikatnie by nie zatonęły

tam kiedyś będzie też pięknie a inni złowią nasze wspomnienia
i gadającego suma którego tak jak ty wypuszczą na wolność
na przekór temu że kobiety na rybach przynoszą pecha
bo nic nie jest oczywiste tak jak my i nasze szczęście

które dało się złapać i z nami pobędzie a ja zachłysnęłam się tobą
i bez rozpaczliwych gestów połknęłam haczyk a teraz mam świadomość że
we mnie zostaniesz i będę musiała tobą oddychać na własne życzenie
aż z czasem przywyknę że coś zostaje na stałe

jak gdyby nigdy nic
nie było tak ważne w tym momencie
jak ty i ja i to nasze wędkowanie



przedstawiam poniżej poprawioną wersje




dobrze. pomieszkajmy jeszcze trochę tam,
gdzie słońce momentami łamie promienie w liściach drzew
tam jest i będzie pięknie także bez nas
a inni złowią nasze wspomnienia i gadającego suma

którego wypuszczą na wolność a który dał ci się złowić
na przekór powiedzeniu że kobiety na rybach przynoszą pecha
bo nic nie jest oczywiste jak szczęście które udaje się złapać
i ja płotka która zachłysnęłam się tobą i połknęłam haczyk z żywą przynętą

teraz mam świadomość że we mnie zostaniesz
i będę musiała tobą oddychać na własne życzenie
aż z czasem przywyknę że coś jest czegoś nieodłączną częścią
tak ważną jak to że teraz masz mnie i nasze wspólne wędkowanie

autor

szarman

Dodano: 2009-05-19 04:02:53
Ten wiersz przeczytano 1532 razy
Oddanych głosów: 22
Rodzaj Wolny Klimat Ciepły Tematyka Nadzieja
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (16)

kazap kazap

Basiu urzekłas mnie słowem i metaforami....a cóz tam
złota rybka....brawoooooo...

szarman szarman

Autorze komnen .W pierwszej kolejności dziękuje za
szczerą i fachową krytykę , ale szarmany są bardzo
uparte i czasem ciężko je przekonać . Zgadzam się z
tym że że jest parę niedopracowanych elementów nad ,
którymi w wolnym czasie pomyślę, ale ten wiersz jest
jak najbardziej autentyczny w pełnym słowa znaczeniu z
uwagi na moją obecność w "miejscu akcji" i to o czym
także autentycznie myślałam spoglądąjąc w konary drzew
które były nad głowa i przez które przeświecało słońce
i stąd te moje rozmyślania i porównanie promieni do
mojej niepewności co będzie dalej, ale na pewno słabo
to powiązałam z całością tu się zgadzam.Gadający sum
został złowiony w momencie wypowiadania słów przez
wędkarza, że kobiety na rybach przynoszą pecha i
został wypuszczony przez obiekt zainteresowania peela
na jego osobistą prośbę stąd... "tak jak ty"(można to
napisać inaczej zgadzam się). "Rozpaczliwe gesty" to
próba ratowania się czyli machanie rekami w przypadku
zadławienia się czymś albo połknięcia czegoś
przypadkiem czego nie chcieliśmy połknąć, lub nie
byliśmy pewni czy chcemy, ponieważ nie poznaliśmy zbyt
dobrze smaku. i nie wiemy czy lubimy(pomyśle co
zrobić z haczykiem)."tam kiedyś też będzie pięknie,
ponieważ czas mija i ludzie odchodzą a miejsca wciąż
pozostają niezmiennie piękne w których
przebywali."Skrócę, wyklaruje i pomyślę", ale proszę
nie spodziewać się cudów z uwagi na to że do autora
komnena trochę mi jednak brakuje a kobiety i ich tok
rozumowania jest bardzo ciężko zrozumieć nawet takim
wybitnościom jak autor... ale szczerze jeszcze raz
dziękuje i polecam się na przyszłość.

mroźny mroźny

Ciekawe wędkowanie. Co prawda raczej nie wędkuję /nie
licząc łowienia wspomnień/ ale przyznam, że z taką
zanętą /myślę tu o Twoim wierszu/ można złowić na
prawdę grubą rybę. :) Tak na marginesie - od dziś będę
inaczej patrzył na połykanie haczyka, przez złotą
rybkę oczywiście :)

komnen komnen

--"gdzie słońce momentami łamię się w liściach drzew"
- kto? podmiot liryczny czy słońce?---"pomieszkajmy
jeszcze na przekór" - czemu? komu? brak danych ;);
---"jak wykąpać promienie w tafli jeziora
czy zanurzyć je pewnie czy delikatnie by nie zatonęły'
- z cego wynika ta wątpliwość, czyja ona jest - peela?
słońca? te dwa wersy nie pasują do poprzedzających i
następnych, są puste, zbędne;---"tam kiedyś będzie też
pięknie" - dlaczego "też"? a nie jest tam pięknie? co
autor chce opisać? jaki obrazek nam pokazać? ---"i
gadającego suma którego tak jak ty wypuszczą" - po co
to podkreślenie "tak jak ty" ? czemu ma ono służyć?
---"wypuszczą na wolność
na przekór temu że kobiety na rybach przynoszą pecha"
- tu padł sens? jaki ma sens ów "przekór" czyli
"przewrotny sprzeciw, opór, na złość" w opozycji do
tego "że kobiety na rybach przynoszą pecha"?---"i bez
rozpaczliwych gestów połknęłam haczyk" - to jest na
granicy parodii; "połknąć haczyk"- 'dać się skusić,
wciągnąć w coś, namówić na coś' - jak się do tego mają
"rozpaczliwe gesty" - ano nie pasują;
Reasumując: tam jest więcej podobnych niezręczności.
Wiersz można/trzeba skrócić, wyklarować, poprawić.

Zibi1 Zibi1

Myślę że połów był udany bo co by nie napisać to
szczęście złowiliście oboje i o to chodzi w tym
wędkowaniu...super wiersz podoba mi się cały klimat
wiersza,delikatnie i suptelnie chociaż mozna wyczuć że
sama nie wierzysz że dostałaś od losu coś
pięknego...pozdrawiam

ajlinek ajlinek

Piękny i ciepły wiersz,emanuje z niego uczucie,którego
sie troszke boisz bo nie wierzysz że może Cię to
spotkac,a jednak połknełas haczyk,a moze to wedkarz
wpadł w Twoją siec,hm...chyba to wędkowanie dało dobry
połów...wiesz jak rybak złowi swoją upragniną rybkę to
juz jej nie wypuści...oj dziewczyno rybaka...super

Eurydyka12345 Eurydyka12345

I złowi taki dziewczynę na haczyk, może hak? nie wiem
i juz nic wówczas nie jest ważne, nic się nie liczy.
tylko on, ty i słońce,a może ryba?Wiersz dobry w
formie i w temacie.Cóż,dałaś się złapać na własne
życzenie.

Skaut Skaut

Łowić szczęście trzeba zanim się trafi do Nieba, A jak
tam się już będzie szczęście znajdziemy wszędzie.

DanutaD DanutaD

Ja też wędkuję z mężem ale ten "haczyk" połknęłam dużo
wczesniej i jak Ty nie żałuję.
Leciutko - super !!!!

Vick Thor Vick Thor

Sugerujesz ,Basiu wielkie branie? Ciebie wziął na
wabia ,jak muszkę , sam zaciął na spinning, żyłką 0.4(
ma smykałkę) i połknęłaś haczyk zaostrzony miłością -
jak gęś farszu gałkę!Teraz mówi Ci pewnie moja rybko
złota, kiedy na branie mu przyjdzie ochota!

Paloma Paloma

Gratuluje wędkowania,ładny wiersz,pozdrawiam.

judyta1 judyta1

Ciekawy pomysł ze wspólnym wędkowaniem.No i sobą
oddychaniem:))

AAnanke AAnanke

Zapewniam wszystkich nieprzekonanych- tylko
wędkowanie ma sens. Tylko ja tak przekonywająco nie
umiem napisać, więc tylko łowię te wspomnienia i
mieszam ze swoimi, bo są mi bliskie.Bardzo mi się
podoba spokój tego wiersza, i ..gadający sum i
...nadzieja.

skorusa skorusa

nie wszystkim udaje się złowić szczęście...na
wędkę...czy innym sposobem...

Aut Aut

Wspólne wędkowanie - siły nie ma na nie...

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »