na sen
wezmę małą pigułeczkę,
- na języku się rozpłynie,
cierpkosłodką, jak morfina,
cierpkosłodką, jak twe imię...
nim Morfeusz mój przybędzie,
nim zawładnie mymi snami,
powiem ci, że cię odnajdę
i znów we śnie się spotkamy...
będę czoło twe całować
i we włosy palce wplotę,
swym ciężarem cię przygniotę,
nieodpartą mam ochotę...
już zasypiam w twych ramionach,
słodko tak uspokojona,
dobrze, że już wiesz to wszystko,
a pigułki są tak blisko...
kiedy zasnąć będę chciała,
wezmę szybko fiolkę moją,
twoje imię na głos powiem
i już będę tylko twoją...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.