na strychu
dla A.
na strychu wypełnionym wspomnieniami
znajduję zdjęcia nasze, osnute pajęczyną
zębem czasu nadgryzione kartki
wysyłane sobie wzajemnie na święta
a pamiętasz pierwsze drżenie głosu w
słuchawce?
pierwsze spojrzenie i blask w naszych
oczach?
wydaje się być to tak dawno
a jednak trwało to tylko krótką chwilę
na strychu wypełnionym tęsknotą
szepczę Twe imię niegłośno
nie muszę krzyczeć bo i tak wiem, że
usłyszysz
łączy nas nić pajęcza, cienka, ale niczym
stalowa
a pamiętasz jak bardzo nam było ze sobą
dobrze?
każdy śmiech i płacz wspólnie
razem przez życie
przez niespełna rok
Teraz mogę zamknąć strych na klucz,
by jeszcze kiedyś móc tu powrócić...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.