na ten czas...
kotQ bo Ty wiesz...
nasze spojrzenia...
gdy ty z nia...
ja z nim...
głosny bas
w oczach tesknota...
w głowie nadal zapach trawy
na tej łące marzeń...
w ustach ciagle smak tej czekolady
w sercu zachowany smak tych chwil
kiedy my tak barwni
wkolo tylu szarych ludzi
posrod nienawistnych spojrzen zapatrzeni w
siebie...
Wybacz...
ze nei umialam byc Twoim przyjacielem
tak zawsze
tak ze wszystkich sil...
moja i twoja nadzieja...
Podaj mi dłoń...
schowajmy sie znowu przed swiatem
w naszym pokoju bez scian...
bez okien i drzwi...
tylko my umiemy tam sie dostac
dzis jutro i zawsze...
Kocham...
jedno slowo...wróc
naucz mnie byc taka jaka chcesz mnie
mieć...
... jak ciezko nam obojgu jest...
Komentarze (1)
pisałam kiedyś "a ,gdy sie Ciebie naucze "
ale powinnas zostać sobą tylko wtedy miłośc jest
prawdziwa ,gdy przyjmuje nas takimi jakimi jesteśmy
:)(+) pozdrawiam ładny wiersz