Na Trzech Króli
Jak trzej królowie
do Maleńkiej Dzieciny
idę
niosę w sobie dary, a każdy inny.
Niosę - złoto - moje serce
aby Boże Dziecię
ogniem swej miłości
wszystko co złe wypaliło.
I - kadzidło - moje czyny
aby Bogu było miło
i ofiarą moją błogosławił światu.
Jeszcze - mirrę -
to cierpienie i zgoda na uczciwe życie.
Przyjmij Dziecię me dary należycie.
autor
Kryha
Dodano: 2012-01-06 09:24:03
Ten wiersz przeczytano 923 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Wzbudza do refleksji. Cieplutko pozdrawiam + zostawiam
ładnie o tym co mamy najcenniejsze a co możemy złożyć
Bogu w darze :-)
Pięknie na dzisiejsze święto...
Móc ofiarować coś z siebie- to jest piękne...genialne
porównania (złoto-serce itd)...super!
+
Miłość i uczciwość to najpiękniejsze dary:)
Wzruszający,piękny wiersz!Pozdrawiam serdecznie+++
Warto pamiętać, nie tylko w święta! Pozdrawiam!
Autorko. Zanieś to. Nie trzeba być królem, by coś
ofiarować. Pozdrawiam serdecznie.
Autorko. Zanieś to. Nie trzeba być królem, by coś
ofiarować. Pozdrawiam serdecznie.