Na wesoło!
Dalszy ciąg atrakcji na festyn w moim miasteczku.
O tym polskim rządzie tak kuka kukułka:
Miała być Irlandia, wyszedł cyrk na
kółkach!
Na urzędzie ciocia, a w policji wujek,
rodzina w komplecie najlepiej pracuje.
Jak ukończysz szkołę, coś się
skombinuje,
zlecenie da ciocia, staż załatwi wujek.
A z Urzędu Pracy wszystkie panie
śliczne,
trzeba by skierować na prace publiczne!
Z opieki medycznej dumni są lekarze,
za strajki, łapówki niech ich Pan Bóg
skaże!
System KRUS-u, ZUS-u niech będzie
przeklęty
jemu jak pomoże to tylko Piotr Święty!
Biedni emeryci wygrażają laską,
przynosi listonosz parę groszy z łaską!
Naszym przedsiębiorcom też się psuje
głowa,
za miesiąc harówki - najniższa krajowa!
A jeszcze w rolnictwie to też widać
schyłek,
bo najłatwiej przecież chłopom skopać
tyłek!
By to wszystko pojąć, nie trzeba poety
to nie świat oszalał, to człowiek,
niestety!
Długo zastanawiałam się czy to opublikować, ale... właściwie czemu nie? Dużo uśmiechów życzę.
Komentarze (20)
Dzięki za uśmiech, trzeba śpiewać co w duszy gra, a
przy takiej treści to częstochowa, aż się prosi, dobry
tekst:))
Bardzo fajna satyra - zarówno forma ,jak i treść nie
budza zastrzeżeń .
No pewnie, że tak... bronimy dziś częstochowy ANDO -
całym ciałem... :)
Heh bardzo ciekawy wiersz :) fajniutki :*
i uśmiech pozostał na ustach....ale z taką nutką
melancholii w tle - że przecież tak się dzieje
naprawdę, dobrze, że z uśmiechem potrafimy do tego
podejść :)