Na wschód od Mławy
Elusi G.
Polska prowincja ma swych oddanych
wielbicieli jak i zawziętych wrogów. Ci
pierwsi odkrywają kilometr po kilometrze
starą strzechastą chatynkę, nadłupane
świątki, krzyże przydrożne czy na wpół
zawalone cmentarze.
Malują urokliwe krajobrazy, piszą wiersze,
śpiewają pieśni.
Ci drudzy (szczególnie nowi miastowi)
wieszają psy na kulawych płotach,
pogardliwym machnięciem ręki zbywają
rozległe polacie pół, których nie ma kto
obrobić, naprędce wymyślają kiepskie i
złośliwe dowcipy o wsiowych...
Tam jednak, na najbliższym nam polskim
Wschodzie czas biegnie wolniej, a ludzie
jeszcze wolniej dorastają do bezwzględnej
cywilizacji...
bliski wschód
przyjechali zdyszani zamącili w studni
parę kości rzucili psom
nasze gęby rozdziawione
my cisi durni
lipami otulon nasz dom
polali gorzałę wypłoszyli bociany
zagłuszyli słowika żab kumkanie
ognie rozpalone skwierczą barany
ochrypłe śpiewanie
srom
a po dziedzinie naszej zahukane skrzaty
jarzębinę malują i głóg
stara bieda się tłucze od chaty do chaty
wypycha marzenia za próg
na gościńcu naszym ropuchy ospałe
oczekują na lekką śmierć
bies kulawy się czai w pniu wierzby
spróchniałej
na kapliczkach zieleni się śniedź
Mławie wojującej (wg M. Wańkowicza)
Komentarze (39)
Wiersz świetny...a ja znam inny, całkiem inny wschód
naszego kraju:)
bardzo dobrze oddany klimat polskiej wsi na wschodzie
Pozdrawiam serdecznie:)
bardzo plastycznie i prawdziwie oddałeś stan polskiej
wsi na wschodzie i durnotę tych /biedaków/ ;)
tam gdzieś wyżej - /naprędce/ napisałeś ze spacją ;)
pozdrawiam ze wschodniej prowincji :)
Na tak.
Piękny, refleksyjny wiersz. Pozdrawiam.
jeśli się tłucze tylko stara bieda,
to już jest dobrze, a nawet lepiej;
nie ma nowej, wolna jest scheda,
ciepło i przytulnie, szybciej się sprzeda.
Mnie także się podoba. Miłego dnia.
bardzo udany tekst, szczególnie ostatnia strofa :)
Przepiekny tekst, Klateru.
A dedykacja - wzruszyla.
Dzekuje...