Na wszystkie smutki...
Zatopię smutek w oczu Twoich blasku.
Skryję lęk pod rzęs gęstych cieniem.
uśmiechnę lekko, gdy łzę mą osuszysz
pocałunku ciepłego bezwstydnym
łaknieniem.
Z twarzy mej zdejmiesz niepewność i
trwogę.
Troski rozwieje przyspieszony nasz
oddech.
Bliskością ciała i jednością duszy,
zawstydzimy zieleń tegorocznej wiosny.
autor
Maargo
Dodano: 2009-05-05 10:40:11
Ten wiersz przeczytano 456 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Jest to sposób na smutki... Ciepło i lirycznie
poprowadzony temat.
Wiersz ładny,a zieleni nie dasz rady zawstydzić bo co
ona wszystko widzi to nasze oczy tego nie
zobaczą..powodzenia
To nabroiłem że je cenię ,a piszesz do mnie ,,Pan''
czy to widać w wierszach że zasłużyłem na tak dostojne
zwroty.Wolę bardziej przyjacielskie tytuły.Te
górnolotne zostawmy napuszonym durniom.A przy okazji
mam możliwość zaglądnąć do ciebie.Temat milośći nie
jest ci obcy, przeplatasz go smutkiem, melancholią i
ciepłem przyrody.Po takich strofach pojawić sie tęcza
powinna, rozrzucając barwy uczuć
wszelakich.Powodzenia.
Optymistycznie. aż chce się kochać!