Na wzgorzach osiadl
Na wzgorzach osiadl
siwy osad jakby z nikad
bialy labedz skrzydla oparl
o slonce rosnace na dziko
Rozmazuje szron na wargach
drzacym palcem po owalu
pocalujesz mnie nim umre?
-nie nie caluj...
Wiatr sie zleknie w moich nozdrzach
wylekniony umknie w knieje
wiec namaluj go nim umknie
-wiec pocaluj...
I znowu przepraszam za brak polskich czcionek
autor
Korczak Krzysztof
Dodano: 2006-10-01 12:22:09
Ten wiersz przeczytano 377 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.