Na zawsze
Złotym kluczykiem świt otwiera mi dzień,
tak moje życie zaczynam od nowa...
Jestem rośliną, co rozwija swój pąk-
zachować chcę tą młodość.
Patrzę na ludzi i ogarnia mnie lęk,
nie wiem dlaczego, tak starzeją się?
Czyżby dar życia tak znikomym był-
Na zawsze młodym zostać!
Rozterko życia mych młodzieńczych lat,
czemu tą powagą tak zatruwasz mi świat?
Dlaczego dręczysz, nie pozwalasz mi śnić
o jutrze- na zawsze!
pisałem o romantykach, słuchających romantycznych i nie tylko, piosenek
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.