na zawsze....
"Ponieważ śmierć jest immanentna życiu, niemal całe życie to agonia" Emil Cioran "Śmierć ukochanej osoby okrada nas z niezbędnego wewnętrznego ciepła" Jonathan Carroll
Nie cierpię promieni Słońca
One okłamują mnie
Zadają mi ból…
Wyczekuję Księżyca
Nieba z Mleczną Drogą
Bo ona prowadzi do Ciebie…
Znam Twarze Aniołów
Widzę ich lśniące skrzydła
Błyszczą wśród gwiazd
Odlatują w przestrzeń
A ja proszę…
by zabrały mnie do Ciebie…
Umieram tak tysiące razy
Wylewam co noc tysiące łez
Cierpię bez końca
by znów być przy Tobie...
Lecz nie ma Cię tu!
Odszedłeś…..na zawsze…..
A ja…tak potrzebuję Cię…!
Ja wciąż jestem…
A Ty odszedłeś…
Na zawsze…!
KC Adamie
Komentarze (3)
wypelniles moje sercem zalem a oczy przybraly lzami -
brawo plus:)
Bardzo smutno sie zrobilo,ale doskonale cie
rozumiem,kiedy traci sie bliska sercu osobe trudno
powrocic wsrod zywych,choc sie zyje.+
Bardzo smutny wiersz, pełen żalu, tęsknoty....