Na Zuzannę
Była mała
wciąż się śmiała.
Była chora
nie chciała doktora.
A teraz taka
duża
i chodzi jak gradowa
burza.
Nic jej się nie podoba:
broszki
spinki
koraliki
naszyjniki
i buciki
-Może bym gdzieś pojechała ?
Nie pojechała.
Zaspała.
Komentarze (18)
Rozkapryszona panna
ta Twoja Zuzanna:).
Pozdrawiam, Amelio:)
Typowa nastolatka ...takiej nie dogodzisz ...lubie
wesole wiersze
Zuzanno popraw się, bo Twoje zachowanie nie wróży nic
dobrego na przyszłość :)))))) Pozdrawiam autorkę,
gratuluję pomysłu na udany wiersz :)
Nastrojowy wesoły wierszyk:) Miło było przeczytać:)
Pozdrawiam:)
Zyciowo i wesolo pozdrawiam
dzięki , cieszę się ,że cię rozweselił :))))
dobry wesoły wiesz o rozkapryszonej Zuzannie
Pozdrawiam:))
Nastoletnia panna ta Zuzanna. Mówisz: zaspała i nic
się nie podoba - jakbym moją widziała :))))
Szkoda, że zaspała. Fajna to wyszło. Dobre mini.
Pozdrawiam.
ja mam Suzanę, to może dlatego inaczej :))
no to gratuluję, bo mini ;)))
a dziękuję karl , dziękuję ;)))
skąd ja to znam? mojej Zuzie przeszło po maturze, na
młodszą siostrę:) pozdrawiam
Co ja mogę jej poradzić,
skoro taka jest jak jest,
chociaż jest na to taki gest,
nie pokażę – nie wypada,
lecz często pokazywany...
chociaż nie lubiany.
Pozdrawiam serdecznie
Szkoda że zaspała:-) . Miłego