Nad racuchow lzami zaduma...
Gdy zajrzalem przez okienko mikrofalowki,zobaczylem racuchy, placzace nad swym losem.Kazdemu z nas bywa zle,a podgrzewana atmosfera wokolsprawia, ze trudno nam zapanowac nad uronieniem tlustych lez.
Gdy zajrzalem przez okienko mikrofalowki,zobaczylem racuchy, placzace nad swym losem.Kazdemu z nas bywa zle,a podgrzewana atmosfera wokolsprawia, ze trudno nam zapanowac nad uronieniem tlustych lez.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.