Nad stawem
zachodzące słońce zalewa niebo
czerwienią
tworząc na jego firmamencie
wspaniałą paletę kolorów
dotyka zieleni drzew kołyszących się na
wietrze
krajobraz godny ręki malarza
w pełnej harmonii ukazuje piękno
i ty w poświacie czerwieni w zwiewnej
sukience
idziesz drogą przed siebie
w promieniach rozżarzonej kuli
pośród głosów przyrody
patrzysz z uśmiechem w dal
stąpasz lekko jak skrzat
w twoim sercu szepty miłości
wokoło snopy promieni oświetlają drogę
czujesz na policzkach
pieszczotliwe dotyki wiatru
a w uszach kumkanie żab
śmiejesz się głośno znikając w zieleni
krzewów
w oddali cykanie świerszczy
skaczących na przydrożnej łące
poszukuję ciebie - a ty z uśmiechem
zwiewnym lekkim krokiem
biegniesz w stronę stawu
rozkołysane tataraki
zapraszają do siebie falującym ruchem
siadasz nad jego brzegiem
wsłuchana w otaczające głosy
na błękitnej tafli widać wyraźnie
czerwień zachodzącego słońca
patrzysz na tworzące się koła
na jego gładkiej powierzchni
dostrzegasz w nim siebie
zdziwienie bo to ty z dzieciństwa
masz czarne włosy i dziecięcy uśmiech
woda osobliwości ukazuje kilka twoich
chwil
pozwalając wspominać
podnosisz głowę wokoło ten sam krajobraz
sięgasz wzrokiem aż po widnokrąg
gdyby był tutaj ze mną
widziałby całe przeżyte życie
moją młodość i radość dzieciństwa
na lustrze wody zachodzącego słońca
odbicie znikło
jesteś sobą wokoło słychać znajome kumkanie
i cykanie
i ty nad stawem a w sercu pomimo lat
czujesz radość jaką dostrzegałaś w lustrze
wody
ogrzewające uczucie w głębi duszy
czujesz ciepło
wypatrujesz - aby dostrzec to co …
14.06 – 16.06.2003.
Komentarze (53)
Pięknie namalowany obraz....byłam tam przez chwilkę,
dziękuję:) miłego dnia życzę
sercem i duszą czujesz przyrodę a w realu odbierasz
obrazy piękna nakładając na nie barwy miłości...
rozmarzyłeś pięknie moje myśli i wspomnienia
cudności!
pozdrawiam
Charlemagne - twoje strofy zatrzymują jak cios młotem
między oczy, a nie jeden malarz ręki palce wyłamuje z
wielkiej udręki, gdy w firmamencie czerwieni usiłuje
paletę kolorów stworzyć, a ona czuje w uszach kumkanie
żab i pragnie usiąść nad brzegiem tataraku by
widnokrąg był z nią i widział jej życie w lustrze wody
ogrzewającej uczucia i dostregł obrazy po prostu to
są potwornie piękne frazy podane stylem zasłupanym w
węzełki słów, nie wiedzieć czemu - napisane po
polskiemu! Bravo, brava, bravissimo, bravissima!
ilumminati - marzenia i przyroda piękno i
...pozdrawiam
Ola - i ja wspominam to kumkanie z dzieciństwa -
serdeczności
Shizuma - bardzo dziękuję - pozdrawiam
obywatel69 - bardzo sie cieszę ze potrafisz patrzeć
zamykając oczy - to właśnie wyobraźnia - dziękowności
pozdrowionka
piszesz tak obrazowo że po przeczytaniu zamknąłem oczy
i przeniosłem się wprost do obrazu który stworzyłeś :)
Opisy przyrody piękne :)
To kumkanie pamiętam z dziećinstwa:-) :-) . Teraz już
miej. Pozdrawiam Karolu:-)
Tak się rozmarzyć ... zanurzyć w przyrodę...