Nadzieja ..
Ona .. W Czterech Ścianach Zamknięta ..
Tak samotna . dla innych przeklęta ..
nie mogla znaleźć sobie w zyciu wlasnego
miejsca.
Jej Wyobrażenia O Pięknym Życiu..
Jak Widać Były Złudne ..
Jej Życie Tak Nudne..
Nie Podobne Do życia innych Ludzi..
Nikt Nie myślał że będzie się tak trudzić
..
Świat Marzeń ogarnął ją całkowicie..
już nie żyla naszym życiem ..
pozostała po za granicą rzeczywistości
..
Gdy pewnego dnia sie obudzila ..
chciala na nowo zacząć życ.
wziela garść tabletek i popijając je
połknęła..
Chciala się obudzić i zacząć wszystko od
nowa..
na wszystkie trudy zycia byla w pelni
gotowa..
lecz czy to dziwne ze sie nie obudzila
..
swiat fikcji dokladnie ja zrujnowal..
doprowadzil ją do smierci ..
a byla tak pelna nadzieji ..
Komentarze (4)
Była taka pełna nadzieji, lecz ktoś zawinił ... pewnie
rodzice..
bardzo ciekawy wiersz.. . taki prawdziwy.
rzeczywiście - trzeba pomyśleć dlaczego? gdzie byli
jej rodzice? bardzo duzy + u mnie. pozdrawiam
...a była tak pełna nadziei.. Więc dlaczego? W co
wierzyła? Kogo słuchała?
Gdzie byli jej rodzice? Tyle pytań bez odpowiedzi.
Wiersz doskonały!! Urzeka formą i metaforami;) Duzy
plus!