Nadzieja
niebo siwe lśni
i las rozwarty
listowie już pożółkłe śpi
śród leśnych ścieżek zabłoconych
broczę
myślą smutną
a trzeżwo zapatrzoną
w więdnącą ciszę
co w duszy pali
i wzbierający chłodny szum
odziera
z radosnych dum
tułacze się moja myśl
jak młodość cała
ktoś
oddał samotność mi
jutro może z dolin
czystym rankiem
promyk słonka rozgości się
jak nadzieja ...
autor
jesionka
Dodano: 2011-10-20 21:17:15
Ten wiersz przeczytano 590 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
b.ładnie
miłego dnia :)
Niech nadzieja ma na względzie
Aby zawsze ranną porą,
Myślom przypiąć skrzydła lotne,
By od słońca ciepło biorąc
Przejść do podziwiania świata,
Nawet mgły, co się unosi
Nad polami, jeziorami
Światłem napełniając głosy.
Ojjjjjj bardzo melancholijny wiersz w szarościach jak
i smutkach ukazuje się nadzieja...stworzyłaś tak
liryczny wiersz że jestem pod jego
urokiem...Pozdrawiam serdecznie:)
Promień słońca rozgości się na pewno,bądź dobrej myśli
.Pozdrawiam.
ładny wiersz
Ładnie i melancholijnie poprowadzony wiersz-
przyjemnie się czyta:) Pozdrawiam!
promyk słońca zawsze daje nadzieję nawet jesienią
-podobna mi się Twój wiersz-pozdrawiam
popraw trzeźwo ... wiersz jak nadzieja lśni gdy promyk
słońca się rozgości :)