Nadzieja nie dla mnie
A wszystko dla tego, że wszystkim się okropnie przejmuję. Wiersz... Napisany na podstawie... Właśnie na jakiej podstawie? Ukochany mnie kocha, wszystko jest wporządku. Chyba zainspirowana wpomnieniami w odległej przeszłości. Tak, otóż to!
Zniszczyłam coś.
Jakąś cząstke Ciebie.
Zraniłam
- samą siebie.
Bierzesz mnie na dystans,
nie ukrywaj.
Ja to czuje.
Słodkie szepty i słowa
toną w oceanie smutku.
Opadają na dno.
Tak jak nasza miłość.
Ratujmy ją!
Bo może być za późno.
Nic nie jest już jak dawniej.
Nie rozmawiasz ze mną tak ładnie.
Tylko... Obojętnie.
Tak niechętnie!
Ty mnie już nie kochasz,
bo nie zależy Ci na tym związku.
Z Twej strony odczuwam
brak czułości,
brak miłości.
Brak miłości...
To już koniec,
ja to wiem,
choć mam małą nadzieję,
że między nami będzie dobrze.
Jak dokonać tego?
Nie oszukujmy się.
Nie chcesz być ze mną już.
Nie okłamuj mnie!
Bo żyję z fałszywą nadzieją.
Nadzieją nie dla mnie.
Nadzieją na szczęśliwe zakończenie,
które nie nadejdzie.
Łudzić się mogę
i znów tylko marzyć o Tobie.
Nie jest dedykowany dla nikogo! To wymysł moich wspomnień.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.