Nadzieja umiera ostatnia...
Tajemnica Bożego Narodzenia niech wzbogaci Was łaską, napełni pokojem i radością a blaskiem swym oświeca wszystkie dni Nowego Roku...
Za oknem zima rządy sprawuje,
a my na święta wszyscy czekamy,
wielu z nas wenę wykorzystuje,
obdarowując swymi wierszami.
Zbliżając nas do Nowego Roku,
który ciekawie się zapowiada,
dając nadzieję podczas wyborów
na zmianę rządu od listopada.
To od nas przecież wszystko zależy,
jakiej zechcemy poddać ocenie,
jedni w obecny będą wciąż wierzyć,
ja na pewno nie będę jeleniem.
Wierzę, że kraj się wreszcie obudzi,
i drzwi lepszemu jutru otworzy,
fałsz i obłudę zechce odrzucić,
chociaż częściowo naród pogodzić.
Takie są dzisiaj moje marzenia,
już za niedługo zdecydujemy,
czy zapragniemy wolność doceniać,
lub do komuny wrócić zechcemy...
Osobiście wierzę, że o wszystkim zdecyduje nowa partia Roberta Biedronia, która obudzi rodaków i zmusi do wyjścia z marazmu w jakim się obecnie znajdujemy...
Komentarze (123)
Norbercie ... wiersz bardzo wymowny z nadzieją na
lepsze ... a ja wierzę ... że ja umrę pierwszy... a
nadzieja pozostanie dla łatwowiernych bo ja w nią nie
wierzę w życiu sobie zapracowałem na to co posiadam
więc korzystam z życia póki zdrowie na to pozwala ...
tak że wiersz bardzo fajny ...
Doceńmy to co mamy,wiemy co teraz mamy
a nie wiadomo co by było gdyby...
Wszystkiego dobrego pogodnych, rodzinnych Świąt :)
miłego dnia:)
Na nic wszystkie zmiany
gdy naród nieprzejednany
Pozdrawiam Norbercie serdecznie
Dobre. Przeczytałam z uwagą.
Dziękuję wszystkim za miłą wizytę i ciekawe
komentarze. Głęboko wierzę, że chyba w większości mamy
już dosyć tej bardzo nieciekawej, wręcz smutnej
atmosfery politycznej w naszym kraju, nie prowadzącej
do niczego dobrego, być może nawet do wojny domowej.
Biedroń, przywódca nowej partii może wskazać właściwy
kierunek na przyszłość, odsuwając kościół od wtrącania
się w politykę, łącząc a nie dzieląc rodaków na
lepszych i gorszych. Zdobywając od 10 do 20% głosów
może doprowadzić do zmiany władzy do spółki ze
zjednoczoną opozycją, pod warunkiem, że on zostanie
premierem. A jak będzie, za niezbyt długo zobaczymy...
Pozdrawiam. Miłej niedzieli :)
Idąc do urny zawsze mamy nadzieję że coś się zmieni że
nasz głos coś znaczy oby ci których wybierzemy
stawiali na dobro ogółu :)))-pozdrawiam Leonie
Ciepłych Rodzinnych Świąt :)
A ja lubię zmiany- te dobre!
jeśli kiedyś zmądrzejemy to uczciwych wybierzemy
pozdrawiam
Niestety, nie mamy zbyt wielkiego wyboru. Biedroń to
przemiły facet, ale to zbyt mało na męża stanu. Jedyne
pocieszenie, że każda zmiana będzie dobra, jeśli się
uda odsunąć dobrą zmianę.
"ja na pewno nie będę jeleniem". Dziadku Norbercie,
końcowe słowa o politycznym poparciu dla pana
Biedronia i jego partii przeczą temu, co zacytowałem.
Nadziei trzeba pomóc, a nie marnować szanse.
Pozdrawiam.
pożyjemy, zobaczymy. ciekaw jestem Twojego wiersza za
rok.
zdrowych, radosnych, rodzinnych świąt dla Ciebie i
Twoich bliskich. :):)
Trzymaj się nadziei, że tym razem zmiana będzie na
prawdę DOBRA :)
Dziękuję za życzenia i pozdrawiam ciepło :*)
☀
Czytelnie wyraziłeś swoje nadzieje. Mnie też marzy się
zgoda i normalność.
Jeśli idzie o formę, to warto gdzieniegdzie skorygować
rytm np:
"Za oknem zima rządy sprawuje,
kiedy na święta wszyscy czekamy,"
" lecz ja nie będę raczej jeleniem"
"i drzwi lepszemu jutru otworzy"
"za rok (niecały) zdecydujemy"
lub inaczej? Miłej niedzieli
Witaj Norbercie:)
No i chyba kij w mrowisku:)
Nie bardzo jestem za polityką ale jaki by rząd nie był
to u nas już chyba tak pozostanie.:)
Pozdrawiam:)
Marzenia mamy podobne...
+ Pozdrawiam serdecznie