Nadzieja wspomnień...
W moim ogrodzie nie ma już kwiatów...
I brak ptasiego śpiewu...
Ja siedzę wpatrzona –
wspomnienia...
- One obwijają mnie jak pajęczyna...
Na kolanach mruczy czarny kot...
Przy nogach wierny pies...
Cisza jaka ona przeraźliwa jest...
Moje myśli - jak serce...kołaczą...
Rozglądam się dookoła i widzę...
- Na płocie skrawek wspomnień
zawieszony...
Oczarowana widokiem tym, co było...
Kromką chleba, herbata z tobą...
Takie cudowne wspomnienia targają
mną...
Tak chciałabym aby powróciły te dni...
Zachód słońca - w oddali morza szum...
Przypomina mi że....czas leci mój
kochany...
A my wciąż tacy sami - nie zmieniamy się
nic, a nic...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.