naga prawda
stare kłamstwa
nowe prawdy
otwierasz oczy
ten sam zakłamany świat
nie może być prościej
gdzie miłość wzrasta
a gdzie się kończy
niedopełnienie
niespełnienie
karmazynowe łzy
trwanie
przemijanie
daj trochę z siebie
by inni odczuli
żeś tu w ogóle był
półmroki
półcienie
herbata na stole
i ćmy
krążące
wokół nie ubranej żarówki
tylko strach
nie pozwala spać
nowe kłamstwa
stare prawdy
ćmy
sny
i my
Komentarze (1)
ile prawdy jest w ostatniej twej strofie....dziękuję
ci za to...pozdrawiam