Naga(n)nie
Nagie drzewa,
naga ziemia
i ja, naga jak przyroda.
Nie ma śniegu.
Nie ma dłoni jak pierzyna.
Szkoda.
Naga zima.
autor
DoroteK
Dodano: 2013-11-28 06:27:43
Ten wiersz przeczytano 3391 razy
Oddanych głosów: 79
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (86)
Tutaj nie ma wcale blagi:
ona naga i on nagi!
Zbędna dla nich jest pierzyna,
gdy rozgrzewka się zaczyna.
Miło pozdrawiam.
Rozbawiłaś mnie swoim wierszem:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Super-szybki zapis uczuć wystarczył, by przekazać
wszystko. Na szczęście to tylko chwila.
ciekawe masz pomysły
Podoba mi się sposób w jaki uchwyciłaś to co
najważniejsze :)
Dorotek,wspaniała ta nagość ziemi, drzew i Twoja.Ile
stworzyła myśli, wyobraźni kilkoma słowami.To jest
właśnie piękno Twego wiersza.Twarz w awatarze równie
piękna więc nic nie zmieniaj.Pozdrawiam.
Piękny, ale smutny tak.
Nagie drzewa,naga głusza
naga zima, naga dusza.
Pozdrawiam
Bez okrycia, nie daj Boże,
zima się przeziębić może!
Pozdrawiam!
Jestem zauroczony tymi kilkoma słowami.Nie
zmieniaj,broń Boże, zdjęcia.Pozdrawiam najcieplej.
I zimno... Pozdrawiam 'D
ciepły i rytmiczny
ale muszę zaprotestować u nas jest zima
przykryte drogi , łąki i córkę na sankach pociągłam
Wiersz ma swój klimat.
Pozdrawiam serdecznie:)
Zimowa miniatura:)
Bardzo dobra, wymowna miniatura. Pozdrawiam
Trochę jak anons: "Na zimowe wieczory potrzebne ciepłe
dłonie":).
Pozdrawiam, Dorotko